METADIAGNOSTYKA

Moje zdziwienie doszło do szczytu swoich możliwości, gdy podano mi w liczbach z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku odchylenia od norm w rozmiarach narządów.

W dniu 08.01.2002 roku, specjalista od metadiagnostyki dokonał analizy funkcjonowania mojego organizmu. Jestem pod dużym wrażeniem. Przeżyłam osobiście swoją diagnozę, byłam przecież dla samej siebie świadkiem, obserwatorem i jednocześnie uczestnikiem, a jednak nie mogę ogarnąć tego swoim mózgiem. Wydaję się to nadal rzeczą niemożliwą pomimo, że doświadczyłam tego. Podczas diagnozy wyszły na jaw rzeczy, które przypuszczam nie zostałyby ze sobą powiązane. Współczesna medycyna leczy objawy, nawet czasem usuwa chory organ, ale każdy narząd traktuję oddzielnie. W moim przypadku powiązanie zaburzeń pracy wątroby, żołądka, ogólnego zmęczenie z wadami kręgosłupa jest dla mnie szokujące. Jestem pewna, że żaden lekarz nie wpadłby na pomysł połączenia tych zaburzeń, znajdując tym samym przyczynę wszelkich dolegliwości. Wykazane przez specjalistę dolegliwości i zaburzenia w funkcjonowaniu narządów nie były dla mnie w większości przypadków zaskoczeniem, a jedynie potwierdzeniem dotychczasowych objawów. Ale było również sporo nowych informacji, dzięki którym zrozumiałam ogólny dyskomfort swojego organizmu. Największym zaskoczeniem dla mnie (graniczącym z czymś niemożliwym), jest jednak znalezienie przyczyn wszystkich dolegliwości. I tak np. ból w lewej ręce powiązany do tej pory z początkiem reumatyzmu okazał się być związany z naciskiem na nerwy!!! Złe funkcjonowanie wątroby to również zła budowa kośćca i przez to ucisk na ten narząd. Mogłabym w tym miejscu wymienić jeszcze kilka szokujących dla mnie powiązań objawów z przyczyną, ale nie w tym rzecz, bowiem zdaję sobie sprawę, że to jest tylko dla mnie informacją nieprawdopodobną. Zaskakuję mnie również szczegółowość diagnozy. Podawane, w trakcie diagnozy, zaburzenia są bardzo dokładnie były pokazywane na rysunku (oczywiście z zawiązanymi oczami!!!!) i ustalanie co do najmniejszego szczegółu, aby podana mi informacja była bardzo dokładna i zrozumiała dla mnie. Moje zdziwienie doszło do szczytu swoich możliwości, gdy podano mi w liczbach z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku odchylenia od norm w rozmiarach narządów. Ale w krótkim czasie okazało się, że mimo wszystko mogę być jeszcze bardziej zdziwiona. Nastąpiło to w momencie podania mi parametrów liczbowych składu krwi. Dalszych informacji słuchałam już w ogromnym zaskoczeniu, a nawet szoku. Nie pojmuję jeszcze, jakie odbicie będzie miała wykonana od razu korekta. Ale ponieważ będzie to jakiś czas trwało, mam szansę zapewnię najpierw odczuć zmiany i być może będzie mi dane kiedyś TO zrozumieć. Pozostając z taką pewnością jeszcze raz dziękuję za diagnozę i korektę. Mam nadzieję, że wystarczy mi silnej woli, aby zastosować dokładnie wszystkie zalecenia, dzięki czemu wykonana praca nie pójdzie na marne. WIELKIE DZIĘKI

Małgorzata Sulińska

Z dokładnością do milimetra zidentyfikował wszystkie zaburzenia w moim ciele i jego cechy, o których wcześniej nie mógł wiedzieć.

Ogromne wrażenie zrobił na mnie profesjonalizm, z jakim diagnosta diagnozował i korygował mój organizm. Myślałem, że trudno mnie zaskoczyć. Z dokładnością do milimetra zidentyfikował wszystkie zaburzenia w moim ciele i jego cechy, o których wcześniej nie mógł wiedzieć. Aby wykonać badania, które dałyby mi mniej lub bardziej konkretny obraz stanu mojego organizmu, zajęłoby to kilka miesięcy badań i dużo pieniędzy. Cała diagnostyka trwała dwie godziny, a efekt jej oddziaływania był odczuwalny niemal natychmiast, odczuwalny podczas całej diagnostyki i jeszcze długo po niej. Przeprowadzona korekta pomagała mojemu organizmowi jeszcze przez cały rok. Poznałam prawdziwe przyczyny problemów i otrzymałam bardzo ważne zalecenia, które pomogły mi w przyszłości pozbyć się niektórych chorób, które towarzyszyły mi od wielu lat.

Swietłana M.

Nauczyciel

Teraz pojawia się uczucie świeżości i radości, jakby wszystko, co najgorsze, zostało w tyle.

Druga korekta W czasie od pierwszej korekty odczuwałem kolejno różne problemy z ciałem. W pierwszych dniach pojawiły się sny związane z różnymi sytuacjami życiowymi. Bóle kręgosłupa zmniejszyły się, stopniowo zanikają, pewnego dnia szyja była jakby napięta. Śpię dobrze, pierwsze efekty korekty to częste oddawanie moczu. Od kilku dni było uczucie, jakby uszy były sklejone (słyszałem gorzej), - teraz już go nie ma. W ciągu 1-2 dni pojawiło się uczucie chrypki, trudno było dużo mówić. Poczułam, jak flegma wydostaje się z moich płuc. W tym czasie kaszel zmniejszył się i prawie zniknął (wcześniej kaszel mógł trwać miesiąc lub dłużej). Poprawiła się stan skóry, koloryt skóry. Podczas dzisiejszej korekty czułem się tak, jakby fale przechodziły przez całe ciało. Niepokój w okolicy żołądka, mózgu, jakby ktoś dotykał tych części. Teraz pojawia się uczucie świeżości i radości, jakby wszystko, co najgorsze, zostało w tyle.

Joanna S.

Diagnostyka potwierdziła stare choroby i obecne problemy.

I korekta, 13 marca 2002 r. Podczas diagnozy poczuła arytmię serca, bóle kręgosłupa. Diagnostyka potwierdziła stare choroby i obecne problemy. Po korekcji poczuła zastrzyki w prawym boku i wzmogły się bóle w prawym górnym żebrze. Diagnostyka potwierdziła zaburzenia w układzie hormonalnym (badania laboratoryjne wykazały wysoki poziom prolaktyny i złe funkcjonowanie przysadki mózgowej), a problemy z guzami w piersiach potwierdzono również wcześniej. Diagnostyka wykazała wynik zatrucia organizmu preparatami rtęciowymi oraz zaburzenia pracy żołądka, wątroby i nerek. Dodatkowo znaleźli zmiany w macicy, kościach w jajnikach i piasku w nerkach. Potwierdzono procesy zapalne w zatokach szczękowych. Ustalono patologię kręgosłupa (od dzieciństwa), co również zostało potwierdzone później w diagnozie. Potwierdzono również zmiany w jelitach, a także zmienioną bolesną skórę.

Anna A.

Poprawiła się praca układu hormonalnego, zmniejszył się niedobór mikroelementów

Druga korekcja, 22 marca 2002 r. (po 10 dniach). Druga korekcja potwierdziła dane z pierwszej diagnozy. Pojawiły się pola, których nie było za pierwszym razem. Zmniejszyła się alergia. Zwiększył się poziom energii. Poprawiła się praca układu hormonalnego, zmniejszył się niedobór mikroelementów. Częściowo poprawił się stan kręgosłupa. Jestem pewna, że wybrałam najlepszą dla siebie terapię. Jestem bardzo wdzięczna osobom, które wzięły udział w mojej terapii. I prosząc o dalszą pomoc...

Anna A.